“Geoexplorers International, Inc. jest firmą badawczo-poszukiwawczo-doradczą założoną w 1974 r. przez dr. Jana Krasonia, specjalizującą się odkryciem oraz odzyskiem metali szlachetnych ze skał osadowych (sedimentary rocks) szczególnie występujących w czarnych łupkach oraz w odpadach poflotacyjnych. W czarnych łupkach metale szlachetne gromadzą się w postaci nanocząsteczek (nanoparticles) o rozmiarze poniżej mikrona, które nie są odzyskiwane tradycyjnymi technologiami. Pozyskiwanie metali szlachetnych ze skały łupkowej jest bardzo trudne i stanowi pewne ogólnoświatowe wyzwanie. My posiadamy jedyną innowacyjną i skuteczną technologię „6M-EX” na koncentrację tych nanocząsteczek metali oraz ich odzysk.

Dwa nasze projekty dotyczą tych nanocząsteczek metali szlachetnych to:

• Projekt l - GEO-WUSA - metale szlachetne w złożach w zachodnich Stanach Zjednoczonych)
• Projekt ll - GEO-KGHM - metale szlachetne w hałdach poflotacyjnych KGHM (zdjęcia poniżej).

Niedawno odnowiliśmy negocjację z KGHM, lecz idzie to bardzo ciężko, ponieważ wielu ekspertów musi się przyznać do błędnych decyzji podejmowanych przez wiele lat dot. odpadów poflotacyjnych. KGHM jest tego świadom, ale próbuje to zbagatelizować. Przygotowałem szereg dokumentów i listów do Premiera oraz prezesa KGHM dot. tej sprawy. Obecnie czekam na rozmowę z nowym wiceprezesem KGHM odpowiedzialnym za produkcję. Chcę, żeby KGHM zainwestował w ten nowy polski podmiot, kontrolowany przez Geoexplorers (51%), który to będzie odpowiedzialny za wdrożenie naszej technologii „6M-EX”. Oczywiście warunkiem jest, że dostaniemy wszystkie odpady do naszej dyspozycji na wyłączność. Uważam, że jest to propozycja nie do odrzucenia.

Obecnie wartość metali szlachetnych wyrzucanych do zbiornika odpadów poflotacyjnych „Żelazny Most” kilkukrotnie przekracza wartość obecnie wydobywanych metali (miedzi i srebra) przez KGHM. Oczywiście wg naszych wstępnych wyliczeń na podstawie kilkuset analiz.

Mamy za sobą lata bardzo kosztownych badań. Natomiast wielu światowych ekspertów, czeka na odpowiedni czas, aby nas poprzeć oraz skrytykować KGHM nie tylko w prasie polskiej, ale i zagranicznej. Natomiast największe agencje proekologiczne i środowiskowe chcą się dobrać KGHM do skóry odnośnie zagrożeń, jakie bezustannie stwarza największy zbiornik odpadów w Europie „Żelazny Most”. Awaria tego zbiornika, może okazać się katastrofą środowiskową oraz ekonomiczną dla Polski, oraz Europy. Mamy na to dowody ze świata nauki.

Nasza cierpliwość się kończy. Najpoważniejsze media prawicowe oraz paru polityków w Polsce bezustannie mnie namawiają na udzielenie wywiadów dot. głupoty, oraz marnotrawstwa zarządu KGHM. Na razie się wstrzymuję, ale jak tak dalej będzie — to KGHM zmusi mnie do wybrania tej drogi. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że jest to firma bardzo upolityczniona i stają za nią „służby”, ale głupotę trzeba tępić niezależnie od tego kto ją uprawia, bo w rezultacie za nią wszyscy płacimy.

Na pewno nie odpuszczę tej sprawy.

Z poważaniem,

Ryszard A. Korol”